Mecz MKS Parasol z Gryfem Świdnica miał być dla naszej drużyny meczem przełamania, meczem, którym wrócimy do dobrej gry, składnych akcji i zaangażowania w grę defensywną. Na środowym treningu podczas gry wewnętrznej wyglądało wszystko bardzo obiecująco, była dynamika rozgrywanych akcji, dokładne rozegranie i zdecydowane ataki na piłkę... Niestety mecz to zupełnie inne oblicze naszej drużyny. Tak znacznych problemów w konstruowaniu akcji nie mieliśmy od dawna a jeżeli dochodzą dochodzą ciągle powtarzane błędy w formacji defensywnej to gra nie może się podobać a w tym wypadku wynik jest jest dokładnym odzwierciedleniem...
Od poniedziałku proszę o maksymalną mobilizację tak zawodników jak i rodziców, stuprocentową frekwencję na treningach i wracamy do dobrej gry i pozytywnego nastawienia:).
I połowa
16 min - GOL GRYF - niestety niewiele o akcji można napisać oprócz tego, że tracimy bramkę po prostej akcji po wybiciu piłki od bramkarza i strzale obok interweniującego na przedpolu Mateusza Boksy. Pozostała część akcjipoza kadrem:) 0:1
18 min - strzał z rzutu wolnego gości zostaje zbity przez Mateusza na poprzeczkę a dobitka głową ląduje już w jego rękach.
26 min - GOL GRYF- rzut wolny ze znacznej odległości - złe ustawienie Mateusza Boksy i piłka wpada pod poprzeczkę. 0:2
29 min - GOL GRYF - rzut rożny i bardzo pasywne zachowanie obrońców powoduje, że zawodnik gości szczupakiem zdobywa kolejną bramkę. 3:0
II połowa
40 min - GOL GRYF - akcja poza kadrem, tyle co można powiedzieć, to to, że bramka po uderzeniu z linii pola karnego przy biernej postawie obrońców. 4:0
41 min - kolejna akcja gości, tym razem Arek Mikołajczyk wyjściem z bramki skraca kąt i broni strzał napastnika
45 min - minuta godna odnotowania, ponieważ oddaliśmy pierwszy celny strzał na bramkę gości. Zbyt słaby, aby sprawić kłopoty bramkarzowi, ale brawo za decyzję. Strzelający - debiutujący w I Kadrze w meczu ligowymRobert Markiewicz.
48 min - uderzenie z dystansu zawodnika Gryfa w środek bramki. Drużyna stoi i patrzy.
49 min - składniejsza akcja Parasola (jeżeli można tak napisać o akcji składającej się z jednego bardzo dobrego podania Przemka Marcjana do Błażeja Świątko i wygranej przebitce z obrońcą. Próbę dogrania zablokował obrońca wybijając piłkę na rzut rożny.
50 min - GOOOL PARASOL!!! Płaskie dogranie z rzutu rożnego Przemka Marcjana, Błażej Świątko urywa się obrońcy i piłka odbija się tak od piszczeli, że znajduje się on w bardzo dobrej sytuacji bramkowej na 5 metrze. Strzał w długi róg mocny i precyzyjny. 4:1
54 min - rzut rożny wywalczony dynamiczną akcją Błażeja Świątki, wrzutka Przemka Marcjana i ładne uwolnienie się od krycia obrońcy Roberta Markiewicza i strzał głową minimalnie nad poprzeczką bramki.
55 min - GOL GRYF - wybicie bramkarza z tzw. "piątki" poza połowę i złe ustawienie linii obrony powoduje, że goście mają akcję "z niczego". Pierwsze uderzenie blokuje jeszcze wyjściem na przedpole Arek Mikołajczyk, ale odbita piłka trafia do kolejnego z zawodników Gryfa i nie ma on problemów z umieszczeniem jej w pustej bramce. 5:1
56 min - bardzo dynamiczna akcja Błażeja Świątko, który ucieka obrońcom i uderza z lewej nogi - zabrakło trochę precyzji.
57 min - akcja gości, w której w prosty sposób ogrywają dwójkę naszych obrońców i oddają mocny strzał na bramkę, na szczęście prosto w Arka, który zbija piłkę na rzut rożny.
60+1 min - GOOOL PARASOL- chwila chaosu na naszej połowie i powracająca wybijana piłka trafia w końcu na głowę Przemka Marcjana, który mocno wybija ją pomiędzy dwóch obrońców. Chwila ichzawahania i puszczona piłka, do której dochodzi Patryk Bodych, nie daje się już dogonić obrońcom i celnym uderzeniem ustala wynik spotkania. 5:2.